Masz mnie.
Siedzę sobie w mojej jaskini w Czelabińsku i patrzę, który cwaniak włączył boostera albo któremu urwisowi z forum za dobrze idzie. Włączam wtedy moje tajne programy do hakowania płyty głównej, przejmuję kontrolę nad jego maszynami i tutaj lekko ruszę celownikiem, tutaj wyjadę mu zza rogu pod wrogi ogień.
Zapytasz jakim cudem jestem w stanie ogarniać tylu Graczy na raz?
Nie muszę! Kiedy ja psuję bitwę jednemu Graczowi, inny cierpi bo akurat jest zaćmienie księżyca, koniunkcja planet, okres godowy bekasów lub zwyczajnie wstał lewą nogą i ma pecha.
Pamiętajcie, w bitwach nic nie zależy od Was i Waszego skilla. Taktyka jest dla głupców, umiejętności są przereklamowane a myślenie jest dla myśliwych!
PS1
@RideR2 wymyśla. On nawet screena nie potrafi zrobić, a co dopiero wystartować A7M1! (mam nadzieję, że to nie ma akurat airspawna).
PS2
Na wszelki wypadek. To wszystko żart. Nikogo nie obchodzi czy sobie bitwę wygrasz, czy przegrasz (zremisować się nie da ).